tekst i fotografie: Michelle Buckland – ACA Ltd.
Artykuł ten ukazał się pierwotnie w II numerze Tanganika MAGAZYN
Spoglądając na miasteczko Nsumbu ze szczytu wzgórza, można zobaczyć sterczące dachy domów. Gdyby jednak ktoś chciał popatrzeć w przeszłość, zobaczyłby łodzie przemierzające jezioro, wypełnione niewolnikami przewożonymi przez Arabów.
Wyspa Nsumbu
Niewolnicy byli sprzedawani na targach, zaś osoby, które ich dostarczały były bardzo dobrze opłacane. Obecnie Nsumbu (to lokalna, potocznie używana przez miejscową ludność nazwa Sumbu – przyp. tłumacza) nie słynie już z handlu ludźmi, ale ze sprzedaży ryb. Lokalni odławiacze wypływają nocą na jezioro i przy mglistym świetle Merkurego łowią ryby metodą „pursange lines”. Jest to najlepsza pora na wywabienie ich podstawowego pokarmu, jakim jest kapenta (Limnothrissa miodon). „Pursange lines” to specjalna metoda połowu ryb. Sieć jest wyrzucana na długiej linie do wody, a oświetlone łodzie rozpraszają się dookoła niej. Po jakimś czasie zapełniona rybami sieć jest podnoszona za pomocą specjalnego mechanizmu sterowanego ręcznie przez rybaka na łódź. Lina zacieśnia sieć i wraz z rybami jest wyciągana z wody. Po odłowieniu, ryby suszone są na słońcu i wysyłane do innych miast Zambii.
Miasteczko Nsumbu rozciąga się od brzegów jeziora, aż po polne drogi i domy pokryte strzechą. Domy zbudowane są z cegieł z czerwonej ziemi. Nie ma tu szpitali ani elektryczności, jest tylko punkt medyczny, który w niewielkim stopniu zapewnia opiekę mieszkańcom. Port jest w stanie rozpadu – to efekt 3-4 dekad braku konserwacji i opieki.
Widok z samolotu na port w Nsumbu
Wszystkie drogi prowadzące do Nsumbu są przejezdne tylko dla pojazdów z napędem na cztery koła. To właśnie sprawia, że Nsumbu jest bardzo odizolowane i odwiedzane głównie droga wodną przez najbliższych sąsiadów z Tanzanii.
Widok z drogi do Nsumbu (w oddali wyspa)
African Cichlids Aquaculture Ltd. zbudowała tutaj laboratorium, którego głównym zadaniem jest badanie ludzkiej krwi w celu wykrywania chorób takich jak malaria czy cholera.
Ryby odławiane w okolicy Nsumbu to:
• Julidochromis regani Nsumbu Zambian Gold
• Lophiobagrus cyclurus
• Neolamprologus mustax Nsumbu Orange
• Tropheus sp. Golden Kazumba
Julidochromis regani Nsumbu Zambian Gold to szczelinowiec, który żyje w przejściowym środowisku na głębokości mniejszej niż 10 metrów. Żywi się bezkręgowcami włącznie ze ślimakami. W warunkach sztucznych najlepiej jest hodować go w parach zapewniając dużą ilość kryjówek.
Lophiobagrus cyclurus dorasta do ok. 6-8 cm. Żyje w skalistym środowisku i jest rybą aktywną w nocy. Żywi się małymi bezkręgowcami i jajami składanymi przez inne ryby. Z natury jest pokojowo nastawiona do akwariowych towarzyszy, wymaga jednak dużej liczby kryjówek.
Neolamprologus mustax Nsumbu Orange zamieszkuje skaliste środowisko na głębokości od 5-25 metrów. Zaliczany jest do szczelinowców. Żywi się małymi bezkręgowcami. Ryby te mogą być agresywne w stosunku do osobników tego samego gatunku, dlatego potrzebują dużego zbiornika i wielu kryjówek.
Tropheus sp. Golden Kazumba preferuje płytsze, skaliste siedliska. Żywi się aufwuchs (aufwuchs to zarówno organizmy roślinne jak i zwierzęce, pokrywające kamienie, skały – przyp. tłumacza). Trofeusy potrzebują sporego zbiornika z dużą ilością kryjówek. Dieta jest bardzo ważna dla utrzymania tych ryb w dobrej kondycji. Jeśli używa się płatkowanego pokarmu, trzeba pamiętać, żeby był ono bardzo dobrej jakości.